Technika, którą musisz poznać!

Menadżerze, czy masz swobodę kontaktu wzrokowego z publicznością podczas wystąpienia?
A zwłaszcza – na jego początku?

Mój klient, Mirosław, mówił wprost:
„To dla mnie najbardziej krępujący moment. Chcę go mieć za sobą jak najszybciej, więc zasuwam szybko i bez finezji. Zero luzu, zero spokoju – i to na pewno wpływa na to, jak widzą mnie inni liderzy.”

🎯 Tymczasem… kontakt wzrokowy to nie tylko formalność. To potężna pauza.
Cisza z przekazem.
Zamiast rzucać się w słowa – spójrz ludziom w oczy.

Z Mirosławem po kilku tygodniach ćwiczeń zauważyliśmy, jak bardzo zmienia się jego odbiór, gdy zaczyna od 5-8 sekund spojrzenia – zanim wypowie pierwsze słowo.

🔸 Rozmowy cichną.
🔸 Ludzie czują się zauważeni.
🔸 Ty zyskujesz czas, spokój, kontrolę.
🔸 Wyglądasz na pewnego siebie i przygotowanego.
🔸 Twoje pierwsze zdanie wybrzmi mocniej.

Nie chodzi o intensywne wpatrywanie się.
To raczej spokojny, pewny przelot wzrokiem po twarzach – z krótkim zatrzymaniem tu i tam. I dopiero potem – słowo.

📍Dla praworęcznych: naturalna tendencja to patrzenie częściej na lewą stronę audytorium. Warto to zrównoważyć, by nikt nie czuł się pomijany

Przewijanie do góry