Czy wiesz, że Twoje ciało i głos zdradzają, że się stresujesz… zanim zdążysz coś powiedzieć?
📌 Oto, jak można rozpoznać stres w czyjeś wypowiedzi:
– płytszy i częstszy oddech
– drżący głos
– szybkie tempo mówienia
– wejście w górne rejestry głosowe
– mniej gładkie tempo wypowiedzi
– unikanie kontaktu wzrokowego
– częste „yyy”, „eee”, „nooo…”
– postawa zamknięta, czyli kurcząca się, zapadająca – bojąc się chcesz “zniknąć”, dlatego pomniejszych swoje ciało.
👀 Brzmi znajomo?
Spokojnie – da się z tym pracować! Warto zapanować nad swym stresem, bo członkowie komisji egzaminacyjnej nie wiedzą, jaką wiedzą dysponujesz. Lepiej pokazać swoją mową ciała, że znasz zagadnienie, niż z góry zakładać, że to za mało, że to Cię dyskwalifikuje. ✅
Nie zakładaj najgorszego. Zawalcz o siebie! Na pewno jesteś w stanie powiedzieć cokolwiek na zadany temat.
Jak sobie radzić z objawami stresu, które mimowolnie pojawiają się w naszym ciele?
– Nastrój się dobrze – może ten stres nie jest / nie będzie widzoczny – nie jest wartym się dzielić w momencie egzaminu swoimi lękami, bo je wzmagamy.
– Nie mów kolegom czy koleżankom przed wejściem na egzamin (lub egzaminatorom 😱), że się boisz. To tylko pogorszy Twoje samopoczucie i wzmocni reakcje systemu nerwowego.
– Nie unikaj kontaktu wzrokowego z nauczycielami – wręcz przeciwnie!
– Wchodząc na egzamin nie masz już nic do stracenia. Powiedz sobie dowcipnie: “Co nie dopowiem, to może dowyglądam”.
– Zrób trzy głębokie cykle oddechowe (wdech-wydech), ale niech wydech będzie dłuższy niż zawsze – zrealizuj go spokojnie i niechaotycznie.
– Rozgrzej głos – kilka dźwięków „m-m-m” przed wystąpieniem może zdziałać cuda. Poruszaj 10x buzią z zamkniętymi ustami tak, jakbyś przeżuwał w niej 3 pierogi na raz.
– Zadbaj o postawę – otwarta klatka piersiowa, wyprostowany kręgosłup, opuszczone ramiona = po 2 minutach da Ci większy wewnętrzny spokój = pewniejszy głos
– Trening czyni mistrza – im dłużej mówisz, tym mniejszy stres!